środa, 19 grudnia 2018

Magia zaklęta w cynie.

Magiczny blog, trzymamy się zatem reguł ścieżki. Wpisów będzie kilka i będą o potencjale tkwiącym w metalach.  Dziś będzie o metalu, który wydaje się być zaledwie ubogim krewnym złota. 
Tylko czy jest tak rzeczywiście ? 
Hmmm, wartość i piękno jest zawsze w oku patrzącego. To jedna prawda. Druga prawda jest taka, że postrzegane jako niezbyt wartościowe i nazywane  przez ludzi  nieszlachetnymi, pewne  metale  kryją w sobie ogromny potencjał magiczny.
No to po kolei. Zaczynamy abecadełkowe co nieco o cynie.

Cyna  Jupiter symbol.svg
Wydawałoby się, że to taka szara myszka... Niby nic szczególnego prawda ? Bardzo mylne i łudzące twierdzenie. Cyna związana jest bowiem z Jowiszem, planetą szczęścia i powodzenia, z bogiem który rządzi uśmiechami Fortuny.
Już starożytni Persowie poznali się na jej właściwościach i z lubością wkomponowywali ją w swoją biżuterię. 



Cyna jest idealna do wyrobu amuletów i talizmanów na przyciąganie bogactwa i pieniędzy oraz na przywoływanie szerokiego uśmiechu Fortuny. Można cynę nosić w formie biżuterii. Można stawiać ją w domu w formie dowolnej gdzie i jak wam się podoba. Puzderka, tace, figurki, wazy i inne cynulki ;) to jest to co przywołuje bogactwo do naszego domu. 

Można też podczas  rytuałów magicznych używać cyny pod postacią opiłków, proszku, kawałków itp.  Za pomocą cynowego pośrednika tworzymy wtedy  swój mały mikrokosmos , będzie on pracował nad przyciąganiem z makrokosmosu tego, czym Róg Obfitości słynie. A słynie z sypania złotem i monetą oraz bogactwem wszelkim.

Bacz zatem mości panie i mościa panno!  Co z Rogu Obfitości wypadnie to cyna do was przyciągnie snadnie! W akcję poszła staropolszczyzna rymowana na potrzebę taką, żeby łatwiej było wam zapamiętać potencjał cyny. 

Ciekawostka 💫 
Cyna ma właściwości bakteriostatyczne, nasi przodkowie o tym wiedzieli, dawniej jadano na na cynie, czyli na naczyniach cynowych, stąd mamy słowo naczynie. 
A cynowe szkatułki do przechowywania biżuterii przyciągają kolejne kosztowności do naszego domu.


Ayla :)

1 komentarz: