środa, 29 maja 2019

Poranny rytuał dla kobiet. Praca z wibracjami i radością życia.

Pomysł na prosty poranny rytuał dla kobiet wpadł mi jako bonus od losu za to, że jestem fanem starego kina. Jeśli mówię stare kino to mam na myśli typowe perły filmowe  wygrzebane z lamusa. 

Oglądałam niedawno film "Romeo i Julcia" z 1933 roku. Niezapomniana Zula Pogorzelska zaśpiewała  w nim  piosenkę. No i wtedy właśnie gdy śpiewała u mnie zaszło coś w stylu :  BĘC i GRUCH.  Jak grom z jasnego nieba tak  pacnęło mnie w czakrę korony olśnienie. Mam !!! Skoro pacnęło i skoro olśnienie to znaczy że Siła Wyższa. A z Siłą Wyższą się nie dyskutuje tylko podąża za jej wskazówkami i robi wpis na blogu ;)

Ja śpiewam każdego już poranka szansonetkę Zuli. Och jak dodaje skrzydeł :))) Tekst jest cudowny i wibruje uśmiechniętymi motylkami :))) Lekko i fraszkująco, ale toż to jedna wielka skarbnica pogodnych afirmacji. Na podniesienie wibracji, na pogodę ducha, na dodanie wiary w siebie!!!
Magię można znaleźć wszędzie a afirmacje nie muszą być stereotypowe. 

Wierzcie mi, TA piosenka zaśpiewana każdego poranka ZDZIAŁA w waszym życiu cuda. Podniesie wibracje i naponczuje aurę perlistą radością. A stąd już tylko krok do magicznie czarownego dnia. I tak krok po kroku, dzień po dniu wchodzimy tanecznym krokiem w świat.

Niniejszym podaję wam receptur na najprostszy w świecie poranny rytuał, odprawiony ot choćby w łazience przy porannej kąpieli. Drogie Panie 😀 zdobyłam kawałeczek z filmu i przedstawiam wam Zulę Pogorzelską w piosence  "To wszystko umiem ja". 


Dopisek : w celach dydaktyczno - wiedźmińsko- naukowych, wykorzystałam fragment z filmu "Romeo i Julcia" z 1933 roku. Na fragmencie filmu  widać niezapomnianych i wspaniałych aktorów kina przedwojennego :  Zulę Pogorzelską  Adolfa Dymszę i Stanisława Sielańskego.

Słowa : 
Opowiedz pani o sobie coś                                            
zalety swoje nam szczerze zgłoś
bez blagi i bez przesady ;)
zalety psze pani i wady...
                                                    
Do czego pani faktycznie lgnie ? 
Co pani umie a czego nie   ?                                                          

Naprawdę, los nie pokrzywdził mnie

Umiem tańczyć
Umiem dzieci niańczyć
Śmiać się szczerze
Jeździć na rowerze
Łatać dziury
Smażyć konfitury
To wszystko umiem ja

Umiem wróżyć
Umiem kłaść pasjanse
Manikiurzyć
Mówić "parle franse"
Uprasować i zaondulować
To wszystko umiem ja

I inne talenty w zapasie jeszcze mam
Od czuba do pięty potrafię być "grą dam"

Umiem mądrze 
Z każdym konwersować
Poflirtować
Nawet pocałować
Żartem, serio
Z pasją, kokieterią
To wszystko umiem ja

Czy do bon tonu nadaję się ?
Po prostu mur!
Po prostu wzór!
To bardzo cieszę się.
(muzyka Henryk Wars, słowa Konrad Tom)



Niech Moc będzie z wami.
Ogniem, Pieśniem 😀 i Mietłem 🧙‍♀️
Ayla



czwartek, 16 maja 2019

Manifest Opiekuńczej Bogini.

Co może ukazać się w świecy ?

Zdjęcie z mojego magicznego rytuału.
To była owalna świeca, nie żadna inna a owalna i proszę ... To właśnie dlatego KOCHAM MAGIĘ.

Widać tu, jak pięknie zamanifestowała się pewna Bogini Opiekuńcza,  z którą często pracuję. Widać wyraźnie szaty, rysy i układ dłoni w których trzyma płomień.

Dłuuuugo była widoczna ta postać i niesamowita kula różówo złotawego światła  utrzymywała się wokół świecy...

Rzadko pokazuję zdjęcia z moich magicznych rytuałów. Prawdę mówiąc prawie wcale tego nie robię.  Jestem ortodoksyjną czarownicą i raczej nie zmienię zdania że wykonaną magią się nie afiszuje na fejsie i blogach ;)  
Nie, bo łamie to podstawową zasadę magii, że  musi ona mieć swoją tajemnicę, swoje sacrum. 
W tym wypadku Boginii jaka zamanifestowała się poprzez święcę dała mi zgodę na zamieszczenie fotografii. Honoruję ją zatem wpisem na moim blogu. Imię Bogini niech pozostanie słodką tajemnicą mojej magii i tego rytuału ;)


Ogniem i Mietłem 🧙‍♀️
Niech Moc będzie z wami.
Ayla

Z magii ludowej przodków zaczerpnięte.

Lubię poszperać w starych albumach z fotografiami przodków. Szperałam, oglądałam i się zaczęło... dość powiedzieć, że  podczas oglądania jakoś tak samo przez się otworzyły się u mnie klapki z informacjami. No i zrobił się z tego poniższy wpis o akcesoriach po jakie sięgano w magii ludowej.

Zatem jak na zło wszelakie ruszamy ??? Konno bądź pieszo ;) ale oręż jakiś być musi.
A zatem poniżej o tym co przodkowie na podorędziu mieli i czego z dobrym skutkiem używali, aby złego wypędzić a dobrego przysporzyć.

Po pierwsze Sól.


Dom i kuchnię bez soli raczej trudno sobie wyobrazić. Sól prócz tradycyjnego użycia  np. tradycyjnie "chlebem i solą" ;) ma także zastosowanie magiczne. Stosowano ją przeciwko urokom, złemu oku, demonom i złu wszelkiej maści. Wodą święconą i solą wykonywano wiele egzorcyzmów. Dzieci nacierało się solą albo kładziono ją obok kołysek. Dziś mamy wanny i możemy fundować sobie kąpiele w wodzie z solą ile wlezie. Dawniej był to luksus dostępny najbogatszym a i to nie na codzień. 

"Sól tobie w oczy a pomietło w zęby" to taka miła, magiczna werbalna ekspresja z dawnych czasów. Była często używana przez nasze babcie, mamrotało się toto pod nosem, aby odeprzeć urok albo odczynić złe oko. 

Po drugie Węzły.


Magia węzłów jest super no i najważniejsze, że przetrwała do dziś. Węzłami chętnie pętano zło  podobnie jak i upiorne dusze. Węzły  wiązano na sznurkach, na niciach, na rzemykach po to aby wzmocnić różne zaklęcia. Ten kto nosił węzły przy sobie "zawiązywał" czyli blokował dostęp zła do ducha i ciała. Magię węzłów wykorzystywano też podczas robienia swetrów, tkania bądź szydełkowania. Jeśli osoba która  wykonywała te rzeczy z miłością i np. intencją ochronną, wtedy jej rękodzieła tworzyły energetyczny pancerz wokół osoby która ją nosiła. Panie uwielbiały też wiązać ozdobne węzły na pasach, wszywać je bądź wyszywać na ubraniu. Robiły to po to, aby na przykład ustrzec męża przed cudzołóstwem, zapobiegać kłótniom i swadom ze strony małżonka. Rękodzieła z węzęłkami nosiło się tak jak naszyjniki lub branzoletki ,wokół szyi i nadgarstka.  Dla ochrony, dla szczęścia, dla zdrowia, ode zła wszelkiego :)

A choroby zawiązywano na nieparzystą ilość czarnych węzłów 5-7 lub 9 i sznur taki zakopywano daleko od domu. 

Po trzecie Wieńce, Wianuszki, Chusty, Paski, Łańcuszki...

Wszystko to co zawiązane, zamotane, zaplecione z odpowiednią intencją wokół ciała, głowy, wszystko to otacza magicznym kręgiem  nasze ciało i ducha. Tworzy się przestrzeń sacrum i odgradza nas od zła. Do plecionego wianka lub zawiązania chusty można było użyć magii węzłów. I oto tak ot z przedmiotów codziennego użytku wykrzesano większy magiczny potencjał. Łańcuszki, korale wiązane wokół szyi, podobnie jak paski, przepaski i pasy to również takie magiczne obręcze. 
Wiedząc to wszystko, teraz już inaczej świeżym okiem można spojrzeć na strój ludowy, ileż tam wyszytych bądź zawiązanych węzełków, ile kwiatów, wstąg, korali. 
Z  magią się żyło za pan brat, magia przepajała każdy dzień i każdy przedmiot. Fajnie by było, żeby dzisiejsze wiedźmy żyły również świadomie, wykorzystując to co pod ręką do magicznej kreacji.

Po czwarte moja ulubiona Miotła.

Miotła to taka fajna rzecz do sprzątania. Dawniej ludzie byli bardzo praktyczni, wykorzystywali do magicznych celów przedmioty codziennego użytku równie chętnie jak i te które zarezerwowane były tylko od święta.  Gałązkami jodły wymiata się od święta, czyli przy czasie grudniowych Szczodrych Godów, jakie chrześcijanie nazywają Bożym Narodzeniem/
A zwyczajna - niezwyczajna Miotła została zatrudniona na codzień do porządków. Zarówno w realnej jak i metafizycznej przestrzeni ;)  Miotłą wymiatano wszystko to co niechciane z domostwa, z duszy i z zagrody. 
Więcej o miotle znajdziecie na moim filmiku na youtube - o tu : klik :))))




Po piąte i po najjaśniejsze Ogień


Ogniem i Miełem! Zawsze to powtarzam jak biorę się do magicznej pracy albo jeśli chcę przypieczętować wpis na blogu ;) 
Ogień był świętością, rozświetlał każdą ciemność, odwracał skutki złego, spalał zło i dusił je w zarodku. Ogniem  odpędzano choroby. Ogień oświetlał, oczyszczał, karmił grzał i chronił. Magia Ognia mojego ulubionego wśród ulubionych, żywiołu jest tematem przewodnim na moim magicznym kanale. Klik w link i znajdziecie tu mnóstwo rytuałów z Ogniem w roli głównej. Po prawej widać śliczny obraz Mieczysława Kordeczki "Ognisko". A kto bywał na biwaku, ten wie że  siada się zwykle wokół Ognia. Znowu daje o sobie znać instynktowa magia uzdrawiającego kręgu.

Po szóste Dym.

Dym to kum Ognia. Tak mawiały mądre babki. Dym Dymowicz tak nasi wschodni sąsiedzi z szacunkiem nazywają  personifikując  tę magiczną Siłę. Dymem  z drzew owocowych i liściastych od dawien dawna wędziło się  w przydomowych wędzarniach wiele pyszności. Dymem okadzano też  i dosłownie "wykurzano" zło, klątwy, uroki, choroby a także oczyszczano pomieszczenia i zabudowania gospodarcze. Okadzano też zwierzęta gospodarskie aby zapewnić im zdrowie, pozbyć się owadów i pasożytów,  pomóc odpędzić choroby i skutki złego oka. Gęstym i aromatycznym Dymem Dymowiczem jaki rodzi się z wybranych w tym celu specjalnych ziół, żywic czy kory drzew można wykurzyć wszystko co niskowibrujące i negatywne. 
Kościoły podczas rytuału mszy od wieków dymią i kadzą na potęgę. Nasz Katolicki używa zwykle Frankincense aby oczyścić i uświęcić przestrzeń.


Po siódme Jajo.
               
Symbol życia, nowego początku, szczęścia. O odczynianiu uroków jajkiem, o szeptuchach i ich metodzie zagadywania na jajko, wreszcie o ściąganiu klątw i chorób jajem napisano już tyle mądrych ksiąg, że hej. Ja zatem tylko przypominam o fakcie, że  jak nie chcemy Ogniem i Mietłem ;) to zawsze możemy z Jajem na to co złe. Mówię to pół żartem ale całkiem serio. U mnie jajko wielokroć w ruchu było i ściągało to i owo, a następowała potem radykalna poprawa. Nie musicie wierzyć na słowo. Namawiam aby samemu sprawdzić metodę terapii jajem. 

Zdjęcie z wykonanej przeze mnie terapii jajem.

Powyżej zamieszczam zdjęcia z jednego z moich ciekawszych odczyniań jajkiem. Takie jajko rozbijasz potem i wylewasz do szklany z wodą aby sczytać z niego informację. Zwróćcie uwagę na obręcz, pętlę jaka uformowała się wokół żółtka. 

Wreszcie po ósme Wosk i Świece.
   

Świec używało się nie tylko do oświetlania pomieszczeń. Podobnie jak ogień były niezastąpione w wszelakich rytuałach oczyszczania i odpędzania zła.  A takie np. gromnice palone podczas burzy miały chronić dom przed uderzeniem pioruna. 
Z wosku się wróżyło, do dziś została nam tradycja wróżb Andrzejkowych. No a wosk z poświęconych świec to już wyższa szkoła jazdy, taki woks przelewano nad człowiekiem aby "zebrał " w siebie chorobę albo inne zło wszelkiej maści. 
Można było też z wosku ulepić magiczne laleczki i oddawać im chorobę. Potem grzebało się laleczkę wraz z chorobą daleko za domem.



✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮


No i wpisik zrobił się przydługi jak na XXI wiek, który nie lubi czytać ;) Mądrości przodków warto  jednak zachomikować nie tylko w pamięci. I tu w Matrixie niech zostanie okruch z tej mądrości. 

Ogniem i Mietłem 🧙‍♀️
Niech Moc będzie z wami.
Ayla



środa, 15 maja 2019

Mega Moc czyli magia na Pełnię w Skorpionie.


Podczas pełni w Skorpionie ( najbliższą mamy 18 maja ) spalaj kadzidło Mirrę i zapal szkarłatną świecę. 

Usiądź w ciszy przed świecą i weź kilka głębokich wdechów i wydechów. Wizualizuj znak Skorpiona unoszący się przed Tobą w powietrzu -  jednocześnie wizualizuj też szkarłatny kolor - wdychaj go i wydychaj, poczuj jak płynie poprzez czakrę serca. Pozwól szkarłatowi napełnić cię siłą, odwagą i pasją. Poczuj jak intensywnie pulsuje w Tobie piękna szkarłatna wibracja czerwieni. 

Wykonujesz teraz pracę psychiczną na poziomie Twoich najgłębszych emocji i skrytych pragnień jakie przynosi Skorpion. Uhonoruj w sobie jego potężną energię, wdychaj i wydychaj szkarłat i cały czas wizualizuj znak Skorpiona unoszący się przed Tobą w powietrzu. Pracuj jeszcze chwilę z oddechem aż poczujesz jak szkarłat utworzył wokół Ciebie krąg ochronny.


Właśnie uruchomiłaś potężne kosmiczne energie i utworzyłaś wokół siebie magiczny kokon. Poproś teraz w myślach znak Skorpiona aby jego kosmiczne energie zostały wykorzystane do pomocy w Twojej medytacyjnej podróży w taki sposób, by przekształcić niższą naturę w Twoje najwyższe dobro.

Posiedź chwilę w ciszy i zrelaksuj się. Kiedy poczujesz, że już czas otwórz oczy, przeciągnij się jak kot i weź ciepłą, relaksującą kąpiel. Może być taka ;) albo po prostu taka jaką lubisz.

💫Ważne : Pełnie w Skorpionie kiedy Słońce jest w znaku Byka to czas kiedy rytuały magiczne są wysoce energetyczne i mediumiczne. Kurtyna między światami jest wtedy niebywale cienka. Podczas medytacji Pełni w Skorpionie masz okazję z łatwością złapać kontakt z Bogami i Boginiami i mocą w kosmicznych siłach ukrytą.


Niech Moc będzie z wami. 
Ogniem i Mietłem 🧙‍♀️
Ayla


sobota, 11 maja 2019

Rodzina czarownicy

          Bardzo, ale to naprawdę baardzo podoba mi się wiersz Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej o czarownicy.Poetka popełniła kilka takich fajnych wierszy z czarownicą w roli głównej. Musi być, że sama miała w sobie jakowegoś wiedźmińskiego ducha, bo jej wiersze o czarownicach i nie tylko są przepiękne.

Przytoczę na moim blogu wiersz "Rodzina czarownicy" aby uhonorować Wielką Damę, o pardąsik... można się tu pokusić o stwierdzenie Wielką Czarownicę naszej poezji ;)


 Portret Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej
 malowany ręką Wojciecha Kossak
Rodzina Czarownicy

Przyrzekam wam miłość dozgonną
siwe dzwonki szaleju, błędna belladonno,
sowo, nowiu, ropucho, puchaczu i hieno,
tytoniu bladolicy 
i bzów czarnych posępna zżółkła walansjeno.

Ja, wiedźma bez ożoga, 
z sercem opalonem 
tęskniąca za dalekim ubogim demonem,
wpatrzona w świat jak w szklaną czarodziejską kulę,
kocham cię i do serca tulę
rodzino czarownicy 
podejrzana, kochana...


Piękne. Nie mogę się oprzeć magii tego wiersza :)

Niech Moc będzie z wami.
Ogniem i Mietłem 🧙‍♀️
Ayla

piątek, 10 maja 2019

Kryształy pomocne w astralnych podróżach.

     Podróże astralne to rodzaj takiej ekscentrycznej i bezpłatnej ;) wycieczki. Wycieczki do innych przestrzeni, czasów i wymiarów. Wiele osób wytrwale ćwiczy i praktykuje tę sztukę - ich ciało astralne lekko opuszcza ciało fizyczne i udaje się do innego miejsca. Doświadczeni podróżnicy mogą odwiedzać swoją przeszłość i przyszłość, inne galaktyki, rzeczywistości i inne wymiary...

No ale jest też spora część ludzi u których takie podróże występują samoczynnie. Na przykład można stosunkowo łatwo doświadczyć mimowolnej podróży astralnej kiedy jesteśmy wyczerpani fizycznie i emocjonalnie, tak dosłownie na pograniczu snu i jawy. Wtedy to łatwo o tymczasowe wyjście z ciała fizycznego. 

Po to aby zacząć praktykować podróże astralne warto  najpierw zapoznać się z literaturą w tym temacie. Wpis na blogu będzie nie o technice wychodzenia z ciała,  ale o wspomaganiu kryształów dla podróżników astralnych.
Są bowiem takie kryształy (są też i zioła)  które chętnie poprowadzą was podczas astralnej podróży i pomogą osiągnąć spektakularne doświadczenia. Podpowiem wam po jakie kamienie warto sięgać przy planowaniu podróży astralnej.  

💫Gotowi ? No to jedziemy ze kryształowym spisikiem 👇


Labradoryt
Labradoryt jest kamieniem magii. Większość ludzi ma trudności z swobodnym poruszaniem się  w swoim ciele astralnym. I dla nich ten kamień będzie bardzo pomocny. Labradoryt nazywany "Świątynią Gwiazd" pięknie łączy w sobie różne dualizmy. Między innymi łączy w sobie energię Słońca i Księżyca, ale też mocno uziemia a z drugiej strony podnosi świadomość i pomaga fruwać w innych wymiarach. 
Będzie więc idealnym kompanem do podróży astralnej, który dopilnuje aby powrót z niej był równie bezpieczny jak start. 




Czarny Turmalin

Czarny turmalin jest wysoce ochronnym kamieniem. Czarny turmalin to taki bodyguard, który ochroni was przed negatywnymi energiami, jakie mogą przyczepiać się podczas podróży astralnej. Tworzy on silną tarczę ochronną, dzięki podróżujemy otuleni pancerzykiem odpornym na zewnętrzne wpływy. Można go też nosić dla ochrony przed wampirami energetycznymi. 
Czarny turmalin to super komandos, przyda się każdemu, ale szczególnie początkującym w ich podróży astralnej.


                          

Kryształ górski

Kryształ górski, albo jak wolicie Król Kryształów, Jest to taki czysty kwarc. Dla niewprawnego oka może się wydawać niepozorny, ale to zmyłka.  Król Kryształów pomoże otworzyć wszystkie drzwi do innych światów i  królestw. Podkręci też możliwości każdego innego kryształu którego używacie. Działa  tak jak dodatkowy bak, który może zwiększyć energię potrzebną do waszego astralnego doświadczenia.
Ten magiczny akumulator i  zarazem wzmacniacz energetyczny to kamień który zawsze warto mieć na podorędziu.






Angelit
Angelit, ma śliczny mlecznoniebieski kolor. Jest bardzo subtelnym ale zdecydowanym i skutecznym pomocnikiem w każdej podróży duchowej. Pomaga budować waszą moc psychiczną. Wzmacnia kontakt z duchami opiekuńczymi i aniołami. Zapewnia też ochronę całego ciała, usuwa napięcie, stres czy inne niskie wibracje jakie podczas podróży astralnej mogłyby wessać nas na niepożądane terytoria niskiego astralu. Przy okazji podpowiem, że Angelit jest kamienien idealnym do pracy ze snami. Pomaga zapamiętać co się śniło i odkryć znaczenie symboliki snu.
Angelit to Must Have w kuferku podróżnika astralnego.





Ametryn
Ametryn - natura połączyła w nim moc cytrynu i ametystu. Jest to kamień dla osób, którym brakuje odwagi i siły woli do udania się w podróż astralną. Wzmocni wolę i pragnienie oraz pomoże waszemu ciału  astralnemu opuścić ciało fizyczne. Ametryn pomaga łączyć przeciwieństwa i przejmować kontrolę nad własnym życiem,. Pomaga też znaleźć równowagę pomiędzy duchem i ciałem. Z jego wsparciem podróż astralna będzie przebiegała na pewno w bardziej kontrolowany sposób. 
Ametryn to taki magiczny pas bezpieczeństwa dla osób niepewnych siebie i niezdecydowanych.



💫Ważne. Możecie brać jeden kamień, ale można brać ich też kilka na raz. Można umieszczać je w nocy pod poduszką, można używać ich w medytacji, można nosić je stale przy sobie. Tutaj nie ma ustalonych reguł i zasad, po prostu podążamy za własną intuicją i robimy tak jak nam wygodnie.
Nie zapominajcie tylko o oczyszczaniu i ładowaniu waszych kryształów, to ważne aby sprawnie działały.
No i jeśli macie już magiczne kryształy, to upewnijcie się też czy  wasze intencje co do podróży astralnej są czyste i dobre.  Projekcja astralna podlega kosmicznemu prawu przyciągania. A to oznacza, że czymkolwiek wibruje twoja  dusza, to powraca do ciebie zwielokrotnione. Tyczy się to też astralnych podróży.  Niech astralne ścieżki będą wam zawsze świetlistymi.


I niech Moc będzie z wami 🧙‍♀️
Ayla





poniedziałek, 6 maja 2019

Rytuał Magiczny "Zdrowie dla Zwierzaka"

Zapraszam do wspólnego czarowania i do subskrybowania mojego kanału. 



Podziel się dobrą wibrą i daj lajka 😺

Niech Moc Będzie z wami.
Ogniem i Mietłem 🧙‍♀️
Ayla 

piątek, 3 maja 2019

Cytaty na Dobry Wedźmi-dzionek.

"Nauka to czary, które naprawdę działają."
                                                                                           K.Vonnegut, Kocia kołysanka.

"Jeśli ktoś jest czarownicą, nie biega w kółko w wrzaskiem tylko dlatego, że łóżko mu się pali."
                                                                                      T.Pratchett, W północ się odzieję.

"(...) czy w takim razie nie należałoby sądzić, że przesąd to odkrycie jeszcze nie dokonane? Innymi słowy: czy nie należałoby sądzić, że to przednaukowa wiara w zjawiska, które uchodzą za irracjonalne z powodu dotychczasowej ułomności nauki, lecz które dzięki nieustającemu rozwojowi myśli badawczej prędzej czy później okażą się całkowicie jasne?"
                                                                                              M.Komar, Czarownice i inni.